W Grudyni Wielkiej w gminie Pawłowiczki stanął jabłkomat.
To jedno z dwóch w Polsce takich urządzeń, gdzie przez 24 godziny na dobę, bezdotykowo, można kupić owoce i soki. Jabłkomat cieszy się coraz większą popularnością wśród klientów. Niewykluczone, że kolejne takie urządzenia z produktami lokalnych sadowników będzie można spotkać niedługo choćby w stolicy województwa.
- Pierwszą taką maszynę widzieliśmy kilka lat temu i od razu nam się spodobał pomysł – mówi Arkadiusz Lechoszest z Sadów Lech Grudynia. - Początkowo to było urządzenie do sprzedaży ziemniaków, pomidorów. Jeżdżąc na różne szkolenia sadownicze po całej Europie zobaczyliśmy podobne u sąsiadów w Niemczech i we Włoszech. Takie jabłkomaty tam już od dłuższego czasu funkcjonują i zdecydowaliśmy się postawić coś podobnego u nas.
Obsługa jest prosta i intuicyjna. W jabłkomacie zakupów można dokonać płacąc kartą lub gotówką, a wszystkie produkty są dokładnie opisane.
- Zaczynamy od wyboru jabłek, na które mamy ochotę – mówi Marta Lechoszest. - Gala jest pond numerkiem 59. Zatwierdzamy zielonym guzikiem i przyciskamy „płatność”. Na terminalu jest napis „start”, który trzeba przycisnąć, zanim zapłaci się kartą. Przykładamy kartą, płacimy i maszyna zrobiła taki „klik” – okienka się otwierają i wyciągamy woreczki z jabłkami.
Jabłkomat z Grudyni to jedno z dwóch tego typu urządzeń w Polsce. Drugie znajduje się w krajowym zagłębiu sadowniczym - w powiecie grójeckim.
Tekst: Radio Opole
Autor: Agnieszka Pospiszyl